W dzień gorącego lata...Weekend na Słowacji, Wypoczynek w Aquaparku Gino Paradise, ponad 300 km przejechanych skuterem, oraz wspaniały camping nad Jeziorem Orawskim. Czegoś jeszcze potrzebujesz?:D
Przeczytaj naszą relację! Zapraszamy
Witam Was kochani dziś zapraszamy do odwiedzenia z nami kolejnego pięknego, a zarazem jednego z naszych ulubionych miejsc podróży Słowacji. Wycieczkę rozpoczęliśmy o wczesnym ranku około godziny 6.40 wyjechaliśmy w drogę na dwudniową wyprawę pod namiot. Zapakowaliśmy na skuter namiot, koce , potrzebne rzeczy i wyruszyliśmy w drogę. Z dworca PKP w Żywcu, pojechaliśmy w kierunku Korbielowa. Wyglądało to trochę zabawnie, ale udało się zabrać co potrzeba na nasz skuterek.
Gdy już byliśmy w Korbielowie zatrzymaliśmy się na krótki postój na śniadanie. Tam posilając się podziwialiśmy piękno okolicy, patrząc ze zdumieniem na pasterza i jego psa zaganiających ogromne stado owiec, wraz z kicającymi po hali malutkimi kózkami. Wyglądały bardzo komicznie i nieźle nas rozbawiły ich akrobacje, dzięki nim na naszych zaspanych twarzach pojawił się uśmiech. Słonce lekko przyświecało i dzień zapowiadał się bardzo ładny i słoneczny. Pobyliśmy tam jeszcze przez chwilę i pożegnaliśmy się z Polską wjeżdżając do Orawskiej Polhory. Prognozy trochę straszyły deszczem i nie do końca byliśmy pewni co do pogody, ale postanowiliśmy zaryzykować. Powoli mijaliśmy kolejne miejscowości i niebawem dojechaliśmy do kolejnego bardzo urokliwego miejsca. Jest nim miasto Namestovo z przepięknym Jeziorem Orawskim. Tam obowiązkowy postój, grzechem chyba byłoby się nie zatrzymać.
Podziwialiśmy ten piękny widok odpoczywając nad brzegiem i nie mogliśmy się nim nacieszyć. To cudowne miejsce, gdzie można godzinami wpatrywać się w taflę jeziora zażywając kąpieli słonecznych i wodnych. Jednak było jeszcze za wcześnie, żeby wskoczyć do wody i popływać mimo wszystko staraliśmy się jak najlepiej wykorzystać naszą wizytę...Uwielbiamy opalać się w tym miejscu w czasie wakacji to wspaniały wypoczynek.
Tam rozbiliśmy się na 4 godziny korzystając z dostępnych atrakcji i odpoczywając po długiej jeździe. W Gino Paradise Besenova wiele zjeżdżalni, nasze ulubione baseny termalne z wodami leczniczymi i strefa adrenaliny. W strefie basen ze sztucznymi falami nawet do 2 metrów jak na morzu . Zabawa przednia, trochę się nałykaliśmy chlorowanej wody, ale było super. Polecamy każdemu - świetna zabawa. Nieopodal także coś dla dzieciaków - park piratów z przelewającym się ogromnym wiadrem, oraz robiące duże wrażenie 30 metrowe zjeżdżalnie. Szczerze mówiąc na sam widok mieliśmy dość, nawet nie musieliśmy na nich zjeżdżać. Takiej dawki adrenaliny włączając tą na trasie z tirami i piratami drogowymi, chyba byśmy nie wytrzymali. Chcieliśmy pójść na zjeżdżalnie, ale kolejki bardzo długie jak za komuny na kartki. Lepiej było spożytkować czas inaczej niż stać, biorąc pod uwagę ogrom atrakcji tego miejsca. Na razie nie spotkaliśmy lepszego aquaparku jak ten, konkuruje z nim jeszcze Tatralandia I Oravica., Besenova natomiast to najlepsze miejsce do wypoczynku i relaksu. Tu przemyślisz sprawy, rozluźnisz się i podreperujesz zdrowie.
Brzeg opada bardzo łagodnie, a nie od razu 2 metry głębokości. To na prawdę przyjemna i piękna okolica. Właściciele pola namiotowego są mili, a co ciekawe można tam chyba spotkać wszystkie nacje. Bardzo dobre miejsce dla potrzebujących spokoju turystów i nie tylko. Po południu już musieliśmy wracać, ale na pewno za rok zostaniemy na dłużej, bo aż nie chce się stamtąd wracać. Szczerze polecamy to miejsce. Jedyna lokalizacja, gdzie panuje spokój i można spokojnie spać wiedząc, że nikt nikogo nie obudzi w środku nocy swoim hałasowaniem. Zachęcamy każdego do odwiedzin |Słowacji. Jest to na prawdę bardzo urokliwy kraj dla ludzi szukających ostoi spokoju. Mamy jeszcze wiele wspaniałych miejsc do pokazania, ale o nich przeczytacie w innych postach. Uwielbiamy Słowację a Wy?💖
Pozdrawiamy i szczerze rekomendujemy
Jeziorko w super okolicy. Piękne ruiny. Czego chcieć więcej. Nie dziwię się, że tak lubisz odwiedzać te miejsca. :)
OdpowiedzUsuńOkolica wraz z otaczającymi ją górami piękna, a ludzie bardzo mili ;)
OdpowiedzUsuńBesenova! Kurczę, nie byłam już tam wieki, a kiedyś jeździliśmy z rodzinką kilka razy w roku... pozostał sentyment :) Jezioro Orawskie jest chyba całkiem popularne, bo jesteś już kolejną osobą z blogosfery, która wrzuca zdjęcia z tych okolic :) Ale w sumie nie ma się co dziwić, częściej nad brzegiem słychać język polski niż słowacki - a przynajmniej my tak zawsze trafiamy :)) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJezioro Orawskie... okolica na terenie Słowacji gdzie łatwiej usłyszeć polski język niż jakikolwiek inny:) Ale miejsce idealne do odpoczynku.
OdpowiedzUsuńMacie rację to wszystko prawda!:) Świetne miejsce na wypoczynek, ludzie bardzo życzliwi a jak ktoś umie czeski to jeszcze wielu ciekawych rzeczy się dowie:) Bardzo tam ładnie w tym roku znowu się wybieramy popływać. Pozostaje jeszcze ciekawy program pobytu do obmyślenia:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa czeskiego nie umiem zupełnie a moja żona tylko na poziomie bardzo podstawowym. Jednak dogadaliśmy się tam bez większych problemów :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisany artykuł. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńDziękuję Karolina☺️Odwiedzaj mojego bloga częściej. Zapraszam Cię do dołączenia do grupy Miłośnicy Gór i Podróży na Facebooku będziesz informowana o nowych wpisach. Znajdziesz okienko facebooka na prawym pasku bocznym na blogu👍
OdpowiedzUsuńPozdrawiam☺️👍
OdpowiedzUsuń