Dzień Trzech Króli I Czas Kolędy
Każdego roku w tym samym czasie przypominają mi się wspaniałe wpomnienia związane z dniem szóstego stycznia. Czas w, którym ubieraliśmy szaty, korony na głowy i ruszaliśmy z wesołą nowiną kolędując do pobliskich miejscowości.
Co roku, pełni radości i zapału zaczynaliśmy kolędę, zawsze od naszego sąsiedztwa i odwiedzaliśmy domy ulica po ulicy.
Wchodziliśmy na podwórko, pukaliśmy do drzwi i dzwoniąc naszymi kolekcjonowanymi wiele lat dzwonkami, z wielkim zaangażowaniem śpiewaliśmy kolędę Medrcy Świata Monarchowie.
Jak pamiętam, zwykle nam otwierano, choć czasami zdarzało się, też że ktoś nie wyszedł, śmiejemy się teraz z tego. Mimo wszystko, to nie miało na nas żadnego negatywnego wpływu, szliśmy przed siebie i musieliśmy odwiedzić każdego.
Choć zwykle było trochę zimno, radość i przyjemność, którą czerpaliśmy z kolędowania była tak wielka, że nic nie było w stanie zepsuć naszego zapału. Nigdy też się nie zdarzyło, żebyśmy przerwali kolędowanie przed czasem.
Zawsze kończyliśmy naszą podróż u zamierzonego celu. Po drodze spotykaliśmy zawsze bardzo dużo miłych ludzi, ładnych dziewczyn, było mnóstwo śmiechu i była świetna zabawa. Psy zamiast na nas szczekać, witały się z nami po wejściu za bramkę, i nie było dla nas bramy nie do pokonania. Byliśmy dumni z tego, że możemy brać udział w podtrzymywaniu tej pięknej tradycji, każdego roku. A najbardziej z zarażania tym innych dzieciaków, które później brały z nas przykład i widzieliśmy je w następnych latach, ubrane jak my.
Kolędę zwykle rozpoczynaliśmy ok 11.00 a kończyła się około godziny 18.00. Zawsze rozchodziliśmy się przy domu i każdy szedł do siebie, a grupa trzymała się razem do samego końca.
Teraz troszkę ta tradycja przygasła bo coraz rzadziej widać kolędników. A szkoda bo to bardzo fajna zabawa, o wiele lepsza od siedzenia na komputerze czy tablecie i grania. Oprócz kolędy poznajesz nowych ludzi, odwiedzasz nowe miejsca i zakorzeniasz tradycję i tworząc miłe wspomnienia. To na prawdę fajna sprawa:D
Dziś widząc kolędników 6 stycznia zawsze przypominają mi się te miłe momenty i znowu jestem przez chwilę w tych czasach, kiedy byłem jeszcze dzieckiem:D Od razu budzą się piękne wspomnienia...Fajnie, że ktoś jeszcze po nas kultywuje tą piękną tradycję. Bardzo miło jest spojrzeć w okno, cofnąć się o dekady wstecz i powspominać czasy dzieciństwa. Wtedy miłe wspomnienia odświeżają się w głowie i stają się zapamiętane kolejny raz na długie lata...I to w tym wszystkim chodzi...PERFECT — autor: David X
Dzień Trzech Króli I Czas Kolędy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witamy na naszej stronie. Zapraszamy Cię do grupy Miłośników Gór i Podróży. Polub nas na facebooku, udostępniaj treści i dołącz do czytelników. Jeżeli chciałbyś otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach subskrybuj kanał. Napisz jak Twoje wrażenia. Pozdrawiamy☺